horsebreath.fotkoblog.pl

O boszzzz...jaki piękny obraz. Niestety moim talentem raczej nie jest rysunek, a raczej zupełne przeciwieństwo jego :-/ Ale za to podobno mam dryg do jeździectwa. I dziękuję za to :) Po wygietej lini nosa i szerokich nozdrzach, wnioskuję że jest to chyba arab typu Saklavi. Jednak mogę się myliś. Ale te drobniutki uszka, i te wpatrzone oczka. Ymmm kocham. Uwielbiam kiedy jestem z konikiem w terenie, i ten mi się czymś zainteresuje, stanie i nie chce ruszyć. Wręcz kocham. <3 ale obraz - nie do opisania. + to że Arabki to moja ulubiona rasa, ale jeździ mi się wspaniale na XO (anglo-araby). Pozdrawiaaam.

Filmik - ukazujący piękno konia arabskiego :*